Tatuaż to (według definicji encyklopedii PWN) „trwały znak lub wzór na ciele, wykonywany przez wprowadzenie barwnika pod skórę”. W Polsce kojarzony jest negatywnie, głównie z kryminalistami. Jednak postrzeganie tatuażu zaczyna się zmieniać, ludzie młodzi widzą w nim bardziej ozdobę lub symbol, niż stygmat czy znak ostrzegawczy.
Ciało jako medium pierwotne
Aby zrozumieć fenomen tatuaży, należy zacząć od prześledzenia, w jaki sposób ludzkie ciało jest zdolne do odbierania i tworzenia komunikatów. Poza mimiką i gestami, o człowieku „mówi” także wygląd. Komunikowanie to może mieć charakter nieintencjonalny (czyli niezależny lub w bardzo niewielkim stopniu zależny od danej osoby jak na przykład wiek, płeć czy stan zdrowia i potrzeby organizmu) oraz intencjonalny, czyli w pełni zamierzony (a więc wszelkie zmiany wprowadzane w naturalny wygląd – ubiór, biżuteria, w tym kolczyki w różnych miejscach, makijaż i właśnie tatuaże). Naznaczanie ciała w przeszłości często było zależne od kręgów kulturowych oraz społecznych. Tatuaż mógł być więc znakiem rozpoznawczym kapłanki lub wodza (czyli klas wyższych), stanowić znak przynależności do danego plemienia (w późniejszym czasie zwyczaj ten przejęły gangi i mafie) lub też służył oznaczaniu niewolników (tu można się posłużyć analogią do tatuaży obozowych, wspomagających proces dehumanizacji). Specyficznym rodzajem tatuaży są te więzienne – stanowią skomplikowany kod, niezrozumiały dla osób „spoza” przestępczego światka, a także tatuaże marynarzy – te mogły być po prostu pamiątką z podróży lub np. symbolizować przywiązanie do statku, który często porównywany był do zazdrosnej kochanki.
Tatuaż a moda
Chociaż są pewne typy tatuaży, które już zawsze kojarzyć z danymi grupami społecznymi (np. kotwica z marynarzem czy piękny wzór na całe plecy z yakuzą), to mniej więcej od drugiej połowy XX wieku zdobienia ciała ten sposób staje się dość powszechne. Mimo tego jeszcze niedawno mało który projektant przyjąłby modelkę z tatuażem. Wiązało się to z przekonaniem, że osoba wykonująca zawód modela (niezależnie czy kobieta, czy mężczyzna) ma być tylko płótnem bądź manekinem, który nie będzie odwracał uwagi od prezentowanego ubioru. Stąd też w pewnym okresie wymagano od modelek bycia bardzo chudymi. Na szczęście obie te rzeczy zaczęły się zmieniać wraz z tym, jak w siłę zaczęły rosnąć ruchy body positive (czyli takie, które zachęcają do akceptacji swojego ciała, bez względu na to, jak ono wygląda). Odnoszą się one głównie do osób, przede wszystkim płci żeńskiej, pulchniejszych czy też na przykład wstydzących się swojego ciała z powodu różnego rodzaju blizn lub nadmiernego owłosienia. (Nawiasem mówiąc, jako osoba niska po cichu liczę na to, że zwrócą też kiedyś uwagę to, że większość społeczeństwa nie ma tego magicznych 170, czy w przypadku mężczyzn 180 cm, a na wybiegach zaczną pojawiać się osoby wzrostu przeciętnego lub nawet poniżej). Dziś tzw. modelka plus size z tatuażami raczej nikogo już nie zdziwi specjalnie.
Maud Wagner – pionierka tatuażu kobiecego
Tatuaż w świecie młodych
Obecnie dla większości młodych (i nie tylko, w końcu tatuaż można wykonać w praktycznie każdym wieku) ludzi tatuaż jest sposobem na wyrażenie siebie, pokazanie już na pierwszy rzut oka osobowości danego człowieka czy jego zainteresowań. Oczywiście, zdarzają się osoby, które robią go sobie, bo np. dany wzór jest modny, jednak takie postępowanie spotyka się często z niechęcią – zdarzają się nawet tatuażyści-artyści, którzy tworzą jedynie autorskie wzory, nie zgadzając się na kopiowanie z obrazków z Internetu. Bo trzeba też zaznaczyć, że tatuaże najczęściej są formą sztuki.
Na podsumowanie tematu i jednocześnie odpowiedź na nurtujące wiele osób pytanie o tatuaż na starość obrazek ze strony cietariposta.soup.io: